Mistrzostwa Europy – Task 2

Task 2

Sobota – od samego rana pogoda nie nastrajała optymistycznie. Pełne pokrycie gęstym cirrusem i altocumulus, który nadchodził z północy. 

Widać było, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Wyjechaliśmy na północne startowisko, więc perspektywa szybkiego startu się oddalała.

Lot w cieniu nie nastrajał optymistycznie, dlatego widząc poruszenie i błąkających się w słabej termice wind-dummies od razu wylaliśmy wszelki balast i porzuciliśmy nadzieje na szybki lot.

Ustalono trasę o długości 54,2 km , która składała się z dwóch etapów –  pierwszy to lot żaglowy po grani – na wschód, zachód, dwa razy. Potem skok na południe w okolice jeziora, tuż za Montalegre.

O dziwo tuż po starcie, okazało się, że działa to zdecydowanie lepiej niż nam się wydawało! Szybko udało się zdobyć wysokość i rozpocząłem poszukiwanie optymalnego miejsca do rozpoczęcia wyścigu. Poszło bardzo dobrze – wraz z Jackiem lecieliśmy na punkt tuż za pierwszą grupą. Wracając ze wschodu dogoniliśmy wszystkich i razem pocisnęliśmy na zachód. 

Było pięknie, do momentu gdy cała nasza zabawna czołówka „zaparkowała”. Było to w pobliżu „Rubia” (na mapce taska, zielone koło na granicy cylindra nr 4). Próbowaliśmy odzyskać wysokość po przeskoku i za nic nam się nie udawało. Kolejni piloci dołączali do nas i co jakiś czas lądowali u podnóża. Część rzucała się na zawietrzną i znikała. 

Ja, Jacek i Spike walczyliśmy długo, ponad godzinę, aż do momentu gdy zaczął kończyć się czas wyścigu. Wtedy mając trochę wysokości nad granią, ruszyliśmy na południe. Niestety nic nie zadziałało, a jedyny mocniejszy komin na zawietrznej był za mały na naszą kilkuosobową grupę. Wyrzucaliśmy się z niego i w ostateczności wykonaliśmy przedłużony zlot. 

Wszyscy wylądowaliśmy niedaleko siebie, a jak się okazało, na słaby warun nie było mocnych i nikt tego dnia nie zrobił mety. Mimo to, punkty za konkurencję były całkiem spore. Najlepszy tego dnia Honorin Hamard przeleciał 44 kilometry. Ja uplasowałem się w połowie stawki przelatując 40km. Najdalej z naszych zaleciał Krzysiek – dolatując 750m dalej.

Wyniki dnia
Wyniki po dwóch taskach (spadek na 22 miejsce)

Zdjęcia – airtribune.com